Firma LEX SUPERIOR wysyła do wielu ludzi przedsądowe wezwanie do zapłaty na kwotę 750 zł za rzekome udostępnianie dalej w sieci p2p filmu pornograficznego z serii PODRYWACZE.
Sam mam znajomego, który dostał takie pismo i nie umie wyjść z podziwu, że ktoś śmie go oskarżać o takie coś, gdyż jest to osoba starsza i na komputerze jedynie użytkuje przeglądarkę internetową, a nie programy typu p2p itp., bo po prostu się na tym nie zna.
Jako, że znam tego człowiek wiem jedno, że firma ta za żadne skarby nie ma pewności co do rzekomych naruszycieli prawa, wysyła gdzie popadnie wg jakiegoś klucza lub jakiejś bazy danych, które nie wiadomo skąd ma, gdzie zdobyła i jak tymi danymi osobowymi razem z adresami administruje.
W pełni popieram respektowanie prawa, ścigania za bezkarne naruszanie praw wszelkiej maści, ale tutaj zachodzi moje podejrzenie, że ktoś próbuje kosztem podatników nabić sobie kieszenie specjalnie się nie ruszając z miejsca.
Zrozumiałym dla mnie jest ściganie przestępców lub osób, co do których 100% jest pewność, że naruszyły prawo, naraziły kogoś na straty itp. to ok, ale jeśli kancelaria prawna działa jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością SP. Z O.O., a według mojej wiedzy tego typu kancelarie prawne nie mogą prowadzić działalności, to coś tu nie gra. Dodając do tego wszystkiego, że zamiast uzyskać 100% pewność wysyłają listem poleconym do rzekomych naruszających ich prawa podmiotem w postaci ludzi przedsądowe wezwanie do zapłaty na kwotę 750zł nie mając 100% pewności co do winy, to chyba mamy tu do czynienia z zastraszaniem ludzi, bo jak wielu ludzi szczyci się nieposzlakowaną opinią i dostając takie coś, a nie chcąc być pomawianym czy też oskarżanym o powiązania z filmami pornograficznymi czy też naruszaniem praw autorskich, mimo braku winy po prostu zapłaci, by mieć święty spokój… Przypuszczam, że wielu i w związku z tym firma już teraz, gdy my się tu zastanawiamy zarabia spore pieniądze, kosztem zastraszania i świetnie obmyślonego biznesu, ale przypuszczam, że odpowiednie kancelarie prawne, prokuratury, sądy odpowiednio potraktują takie działania.
Mam nadzieję, że tego typu działalności zostaną wycięte w pień, to jest jawne kombinatorstwo na ludzkiej niewiedzy, chęci posiadania świetnej opinii publicznej itp.
Kolejnym ciekawym tematem jest administrowanie już teraz danymi osobowymi, adresami osób, do których wysyłane są setki, tysiące wezwań… GIODO ma tu świetne pole do popisu, aby zbadać, czy wszystko jest wykonywane zgodnie z prawem. Administrowanie takimi danymi musi spełniać różne kryteria i trzeba mieć do tego niezbędne prawo.
Pozornie wszystko wygląda bardzo ok, ale gdy zaczyna się wgłębiać w temat, coś mi tutaj nie pasuje z tą firmą, myślę że niedługo powstaną różne sprawy przeciwko tej firmie, powinny też być prowadzone równolegle odpowiednie działania zabezpieczające polskich obywateli przed tego typu firmami, które mogą zacząć się tworzyć jak grzyby po deszczu, a ich działania są bardzo pracochłonne dla POLICJI i PROKURATUR, już to widzę, jak 10 firm zacznie wysyłać setki tysięcy wezwań do zapłaty i zgłaszać na policję i do prokuratur swoje sprawy…
Kto zapłaci za wzbogacanie się takich firm? Oczywiście obywatel Ty i Ja, czyli podatnik.
Jako podatnik, na takie coś się nie godzę i wzywam PAŃSTWOWE SŁUŻBY do ochrony obywateli polskich przed tego typu działaniami firm, a firmy które dopuszczają się w Polsce próby oszukiwania mieszkańców i ich zastraszania powinny zostać natychmiast zawieszone, a osoby je tworzące wsadzone do pierdla na 20 lat.
Mnie sprawa osobiście nie dotyczy, bo takowego pisma nie dostałem, ale bulwersuje mnie sprawa, jak w państwie prawa możliwe jest takie zastraszanie setek lub tysięcy ludzi o rzeczy, których nie zrobili, chciałbym zobaczyć chodź jedno udowodnienie winy, a jeśli nawet by do tego doszło, chciałbym zobaczyć jak Państwo sprawdza procedurę od A do Z, czy firma takowa wszelkie dane zdobywa, administruje, zabezpiecza ZGODNIE Z PRAWEM, a gdy coś zostanie naruszone, firma taka powinna dostać karę 100x większą niż dotyczy zarzucany czyn.
Jeżeli oczywiście jesteś winny, to ok, ale jeśli nie jesteś winny, to zastanawiam się, jakie kroki możesz wykonać, by odwdzięczyć się firmie za „nękanie”, może złożyć sprawę do sądu o „nękanie” albo na policję, może znajdzie się jakiś prawni, który w komentarzu nasunie fajne pomysły oraz ew. dobre rady.
Czy Wy dostaliście takowe wezwania? Jak reagujecie, odbieracie na poczcie, nie odbieracie, płacicie, nie płacicie ?
Views: 4